10 kwietnia pełniłam kolejny dyżur poselski; tym razem w Lubniewicach.
Wyjazdowy dyżur posła to dobra okazja do jego bezpośredniego kontaktu z wyborcami. Po raz kolejny przekonałam się o tym w środę; miałam możliwość poznania problemów mieszkańców gminy Lubniewice, ich oceny pracy parlamentu i rządu.